Układanie belek na strop
No to się zaczeło układanie belek i pustaków na strop
No to się zaczeło układanie belek i pustaków na strop
To podstawa a my o nim zapomnieliśmy a dokładnie to o filarze w kotłowni.
Zdjęcia dokładnie to obrazują . Na całe szczeście już ten błąd został naprawiony.
To brakuje najpierw belek (których nie ma w projekcie), a co za tym idzie brakuje drutu, teraz desek a na smam koniec brakuje spępli! I tak się biega zamawia małe ilości i to jeszcze na wczoraj! Ale cóż takie są uroki budowy jak czegoś za dużo to się marnuje a jak brakuje to się czlowiek denerwuje!
Niestety mieliśmy wypadek na budowie, ale na całe szczęście nie groźny. Mimo, iż wygladało to nie ciekawie!!! Jeden z wykonawców układajacy belki na strop, poślizgnął się i spadł z dwiema belkami i pustakami stropowymi do środka salonu!! Dzięki wielkiemu szczęściu skończyło się tylko na wybitym barku i miesięczznym odpoczynku od pracy!!!!! A to może dzięki temu, że wykonawca robi dość czysto, sprząta po sobie i w salonie nie było żadnych pozostałości po murowaniu. No i co najważniejsze nie było wcześniej wylanego chudziaka, bo mogło by to się skończyć źle!!!!!
Czyli kierownik budowy pilnuje wykonania prac i dość często odwiedza naszą budowe!!! Może to i dobrze bo wiem, że wszystko będzie dobrze wykonane!!! A co najważniejsze nie pobiera dodatkowych opłat!!!! Ostatnio stwierdził, że w projekcie jest za mało belek stropowych. Chodzi o belki w kuchni zamiast wylewek mają być belki!!! No i teraz trzeba było załatwić transport, który przywiezie belki o długości 5,6 bo producent dwuch belek nie chcieli przywieść!!! Ale już wszystko załatwione!!!!! No i wymyslił jeszcze dodatkowe zbrojenie wieńca. Wykonawca sie śmieje, że trzesienie ziemi nie ruszy budynku!!! Jednym słowem jest UPIERDLIWY!!!! Ciekawe co jeszcze wymyśli????